Alkohol przyjaciel czy wróg?
Alkohol dla wielu z nas jest nieodłącznym towarzyszem weekendu, a jego spożywanie stało się rutynową czynnością. Przypisywane mu „zasługi” to m.in. sposób na relaks i zapomnienie o problemach, recepta na odwagę i śmiałość oraz na udaną imprezę. Wydawać by się zatem mogło, że jest to cudowny środek i pewnie by tak było, gdyby nie jego „ciemna strona” i związane z nią skutki uboczne.
Na początku warto zastanowić się nad czynnikami, które determinują stopień szkód, które alkohol może wyrządzić w naszym organizmie, w tym w mózgu. Wśród nich najważniejszą rolę odgrywają częstotliwość i ilość spożywanego alkoholu, wiek inicjacji alkoholowej, tryb życia, wykształcenie, płeć, wiek, uwarunkowania genetyczne czy ogólny stan zdrowia.
Co alkohol robi z mózgiem?
Układ nerwowy, w tym mózg to obszary, które są wyjątkowo narażone na szkodliwe działanie alkoholu. Jego wpływ jest rozległy i polega na obniżeniu sprawności tego układu. Ośrodki, które „atakowane” są przez alkohol odpowiedzialne są za kontakt organizmu z otoczeniem i reakcje na bodźce ze środowiska zewnętrznego, regulują także działanie narządów wewnętrznych.
Najbardziej zagrożone są takie procesy poznawcze jak myślenie, rozumowanie czy osąd. Upośledzeniu ulega uczuciowość wyższa, na którą składa się etyka, moralność oraz poczucie więzi: rodzinnych, międzyludzkich i narodowych.
W praktyce przejawia się to zachowaniami, które polegają na problemach z koncentracją, zanikiem krytycyzmu, błędnym postrzeganiem rzeczywistości, pojawiają się trudności z oceną sytuacji i logicznym myśleniem. Stajemy się wylewni – pod wpływem alkoholu częściej i chętniej zdradzamy sekrety.
Skutki picia napojów wysokoprocentowych to także zaburzenia słuchu, wzroku, węchu, percepcji ruchowej (w tym problemy z utrzymaniem równowagi), z czasem może pojawić się także senność. Nieprawidłowe działanie układu nerwowego sprawia, że pojawiają się prymitywne zachowania i pierwotne popędy – wzmaga się pociąg seksualny, ale paradoksalnie na skutek rozluźnienia mięśni mogą się pojawić problemy z erekcją.
Błędne okazuje się myślenie, że alkohol działa na nas pobudzająco. Wrażenie takie można odnieść w początkowej fazie jego spożywania. Z czasem jednak oprócz wspomnianej senności pojawia się także zanik podstawowych odruchów. Można zatem stwierdzić, iż alkohol działa hamująco na układ nerwowy, zaburzając tym samym jego sprawność.
Na następnej stronie ciąg dalszy artykułu, czyli wpływ alkoholu na organizm człowieka.