Płacz dla malutkiego 2 miesięcznego niemowlaka to jedyna forma ratunku w sytuacji, gdy coś mu dolega. To forma komunikowania się z otoczeniem, w którą natura wyposażyła nieme i uzależnione od dorosłych dzieciątko. Nie zawsze jednak płacz dziecka oznacza coś złego. Czasem jest to zwykły sposób zwrócenia na siebie uwagi otoczenia i zasygnalizowania innym, że dziecko również ma coś do powiedzenia.
Dlaczego dziecko płacze?
Maluchy tuż po urodzeniu wykonują tylko kilka podstawowych czynności: jedzą, dużo śpią, czasem gaworzą i płaczą. Płaczą, gdy jest im niewygodnie, gdy mają kolkę, gdy coś je boli, gdy pielucha jest pełna, gdy jest im zimno lub gorąco, gdy są głodne, gdy się boją i gdy nie ma w pobliżu mamy lub taty. Powodów jak widać jest wiele. Ale czasem dzieci płaczą również bez powodu. Rodzice zaalarmowani natychmiast starają się uspokoić dziecko i bezskutecznie znaleźć przyczynę płaczu.
Należy pamiętać, że dzieci w ten sposób komunikują się z nami, ze światem, który ich otacza, a którego jeszcze nie rozumieją. Mają zaburzony obraz widzenia, słyszą dziwne dźwięki, wszystko jest dla nich nowe, groźne (w ich przekonaniu) i niezrozumiałe, a że nie potrafią jeszcze mówić ani chodzić wykorzystują jedyna możliwość, która posiadają – płacz i krzyk.
Płacz niemowlaka
To niemowlęce wołanie nie tylko o pomoc, ale również o obecność bliskiej osoby, najczęściej mamy (dzieci automatycznie wyczuwają bliskość matki), o zainteresowanie i poświęcenie im uwagi, której tak się domagają. Teorię, że niemowlę musi się po prostu wypłakać i wykrzyczeć należy natychmiast odrzucić. Dziecko, owszem w ten sposób rozmawia z otoczeniem, ale płacz jest zwykle informacją, że coś mu dolega. Wówczas nasza bliskość i pomoc jest dla niego po prostu konieczna. Dzieci takie z czasem szybciej się uspokajają i coraz mniej płaczą, gdyż wiedzą, że bliska osoba jest zawsze koło nich i nic złego im nie grozi. To buduje bardzo istotne dla nich poczucie bezpieczeństwa i zaufania.